Po raz pierwszy przeczytałam tę książkę w 2020 roku. Zachwyciłam się zupełnie, tym bardziej ze względu na format, w którym została wydana, a mianowicie – komiksu. Zarówno tekst, jak i rysunki stworzyła R.J. Palacio (autorka „Cudownego chłopaka”) i w obu przypadkach poradziła sobie znakomicie. „Biały ptak” to tytuł, który zatem bardzo Wam polecałam, i nie bez przyczyny dzisiaj do niego wracam.
Ku mojemu zaskoczeniu pojawił się w tegorocznych, styczniowych zapowiedziach wydawnictwa Albatros, a ja, gdy tylko zobaczyłam tę informację, wiedziałam, że będzie moim absolutnym „must readem” w bieżącym roku, a najlepiej w jego pierwszym kwartale. Pisałam Wam o nim tutaj, a jakiś czas później (dzień przed premierą) cieszyłam się już swoim własnym egzemplarzem – uwaga – powieści! (Ta historia po prostu wymagała tego, by w pełni ją wykorzystać – może nie wiecie, ale jest też film!).
Sara i Julien – gorsi, bo inni…?
„Biały ptak” to historia żydowskiej dziewczynki, Sary, w czasach II wojny światowej, która z dnia na dzień stała się człowiekiem gorszej kategorii, niegodnej, by żyć wsród tych lepszych, a nawet, by w ogóle żyć… To miał być jej koniec, ale z pomocą przyszedł ktoś, kogo najmniej by się spodziewała. Ktoś, kogo poniekąd – wtórując przyjaciółkom – sama miała za kogoś gorszego (a przynajmniej nie zrobiła nic, by się przekonać, że jest inaczej). To właśnie Julien, jej kolega z klasy (z jednej ławki!), chorujący na polio, postanowił zrobić wszystko, aby ją ocalić. Wybrał dobro, światło…
Wiele lat później przyszło Sarze/Grandmère powrócić do tych wydarzeń, aby pamięć o nich przekazać dalej. Bo tak trzeba. Bo tylko wtedy jest szansa, że więcej osób zrozumie i nie powtórzy tego, co było… Bo jest to świadectwo tego, że inny wcale nie znaczy gorszy, a czasem nawet wręcz odwrotnie. Opowiedziała więc swoją historię wnukowi, nie bez przyczyny noszącemu imię Julian, by ten, nawet jeśli postąpił w swoim młodym życiu źle, nie wątpił, że jest za późno na to, by jeszcze zrobić coś dobrze… Każdy sam podejmuje swoje decyzje i ponosi tego konsekwencje.
„Biały ptak” to książka, którą trzeba przeczytać
„Biały ptak” skierowany jest do odbiorcy powyżej 12 roku życia. Nie jest to na pewno łatwy temat – wszak oparty na prawdziwej, tragicznej historii ludzkości – ale zdecydowanie konieczny w pewnym momencie życia młodego człowieka… Ku przestrodze. Książka ta pokazuje, po prostu, że trzeba być dobrym, zarówno dla siebie, jak i innych ludzi – bez względu na pochodzenie, wykształcenie, wyznanie czy inne różnice. Bo różnimy się i tak już pozostanie. Możemy to zaakceptować i żyć obok siebie bez niepotrzebnej nienawiści lub oddać się niewiedzy, lękowi, niechęci i trwać w tych destrukcyjnych emocjach, doprowadzając tym samym (pośrednio lub bezpośrednio) do strasznych czynów, których efektem, siłą rzeczy, nie może być nic dobrego…
Wspaniała, ważna książka. Polecam bardzo. Czytajcie.
TUTAJ KUPICIE KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE*
Za mój egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Albatros (współpraca barterowa).