Jest takie miejsce w Ełku. Miejsce, do którego z przyjemnością powracam. Miejsce, które, poza dobrą kuchnią, klimatycznym wnętrzem, dobrą aurą, oferuje coś jeszcze. COŚ, czego jestem absolutną fanką. KONCERTY.
Ale jakie koncerty! Właśnie do tego miejsca przyjeżdżają najznakomitsze osobistości, najwspanialsi (polscy i nie tylko) muzycy jazzowi.
Anna Maria Jopek, Krzysztof Herdzin, Wojtek Mazolewski Quintet, Adam Bałdych, Monika Borzym, Ola Bieńkowska i wielu, wielu innych.
Czyż nie jest to najlepsza wizytówka dla tego miejsca? Ba! Przez owe gwiazdy równie zachwalanego?
Jazz Club Papaja w Ełku
To miejsce daje możliwość bardzo bliskiego kontaktu z muzykami. Koncerty są kameralne (dla maksymalnie 100 osób), co sprzyja całkowitemu zatraceniu się w dźwiękach. Poza tym można (już po występie) porozmawiać z gwiazdami wieczoru, wziąć od nich autograf (ach, moja cudowna kolekcja płyt z dedykacjami), zrobić sobie zdjęcie… No mówię Wam – coś wspaniałego! Wszak niezbyt często ma się ku temu okazję. Jedynie cena biletów może być zniechęcająca (w granicach 80-100 zł), ale zważywszy na powyższe – jest jak najbardziej uzasadniona. Zresztą, sam fakt, że owe bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki o czymś świadczy.
Full Drive 3 & Michael Patches Stewart & Kuba Badach
Tego koncertu na pewno nie zapomnę! Ach cóż za magiczny wieczór. Tyle pięknych osób w jednym miejscu, na jednej scenie!
Henryk Miśkiewicz, Michał Miśkiewicz, Robert Kubiszyn, Marek Napiórkowski, Michael Patches Stewart, Kuba Badach i nawet Dorota Miśkiewicz dołączyła na chwilę do tego zacnego grona!
Ach, cudnie było! Dwa około godzinne sety, piękna muzyka, dobra energia – czego chcieć więcej?
A to wszystko w piątkowy wieczór 29 maja (dzień później powtórka z rozrywki, podejrzewam, że było równie pięknie).
Tak bardzo polecam. Jeżeli będziecie kiedyś w Ełku (swoją drogą warto być), to koniecznie zajrzyjcie do Jazz Club Papaja, a jeszcze lepiej – zorganizujcie się i wybierzcie specjalnie na koncert Waszych ukochanych muzyków – moc niezapomnianych wrażeń gwarantowana.