Tak jak obiecywałam, tak też robię co w mojej mocy, aby słowa (danego sobie i Wam) dotrzymać. Oto przyszedł czas na – jakby to nie zabrzmiało – kulturalnej mamy powroty – moje, znaczy się. :) A do czego dokładnie (poza oczywistym, czyli blogowaniem)? O tym przeczytacie poniżej.

Kulturalnej Mamy powroty

Quintertonic

Śpiewanie już od najmłodszych lat było moją wielką pasją. Marzyłam o tym, aby zostać piosenkarką. I mimo że jako osoba dorosła nie zajmuję się tym zawodowo, to jednak mam to szczęście, że mogę to robić w wolnych chwilach, dla swojej własnej (a czasem, mam nadzieję, również i innych) przyjemności. Otóż śpiewam w zespole jazzowym Quintertonic i właśnie wróciłam (po kilkumiesięcznej przerwie) do wspólnych prób. Co więcej, już 20 maja zagramy koncert na Europejskiej Nocy Muzeów organizowanej przez Muzeum Historyczne w Ełku. Trochę się stresuję, ale i nie mogę się doczekać. :)

Jazz Club Papaja

Uwielbiam koncerty w Jazz Club Papaja w Ełku i cieszę się, że odbywają się pod patronatem mojego bloga! Ze względu na moją Lidię kilka z tegorocznych już mnie ominęło. Całe szczęście, że te, na których najbardziej mi zależy, aby na nich być, są jeszcze przede mną! :) I tak oto, już 12 maja (jutro!) wystąpi Radek Nowicki Quartet! I mam plan, aby się na tym koncercie pojawić, choćby na kilka utworów! Zaś 26 maja ponownie będę miała okazję (oby udało mi się z niej skorzystać) posłuchać na żywo Moniki Borzym. Takie powroty to ja lubię! ;)

Książki

Wracam do czytania, a przede wszystkim do pisania o książkach! I tak, już niebawem pojawi się na blogu moja przedpremierowa opinia na temat trzeciej już książki Magdaleny Majcher pt. „Matka mojej córki”. W sprzedaży od 24 maja.
Okazało się również, że będąc mamą małego przytulasa, o wiele łatwiej czyta się… e-booki. Ale o tym napiszę w osobnym poście.

Bo piękne rzeczy dzieją się w kulturze.
Autorem zdjęcia w nagłówku jest Jakub Ćwiklewski.