Babcie i dziadkowie w życiu swoich wnuków pełnią z reguły nieodzowne i nieocenione wręcz role. Ich miłość zdaje się nie mieć granic, a czasem i zdrowego rozsądku względem nowego, młodego pokolenia. Wiecie, wnuki zawsze jakoś mogą więcej niż wcześniej rodzice tychże dzieci. No cóż, taka natura rzeczy. Osobiście uwielbiam obserwować relacje, jakie moje dzieci tworzą ze swoimi dziadkami. Uwielbiam też książki, które o takich właśnie niezwykłych relacjach traktują. Tak się składa, że mamy w domu kilka, które z czystym sercem mogę Wam polecić.
Z pamiętnika babci – Ellen DeLange
Tegoroczna, styczniowa nowość od Wydawnictwa Kropka, którą wypatrzyłam jeszcze przy zapowiedziach i w którą wiedziałam, że będę musiała się zaopatrzyć. I jak zwykle miałam nosa, bo to – jak się okazało – bardzo ciepła i przyjemna opowieść, w której kilkuletnia Lissy poznaje moc pamiętników – latami zapisywanych historii z życia… nie inaczej – jej własnej, choć wówczas młodziutkiej jeszcze babci. Dla takiego dziecka może to być nadzwyczajnym odkryciem, że babcia też kiedyś była mała. A jeszcze ciekawszym – poznanie tych historii! Tyle wspaniałych, inspirujących przeżyć, wyjątkowych wspomnień, do których zawsze można powrócić, którymi można się podzielić z najbliższymi. Od razu chce się chwycić za pióro, czyż nie?
Wielki plus za cudowne ilustracje Ilarii Zanellato.
TUTAJ KUPICIE KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE*
Za mój egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Kropka (współpraca reklamowa).
Kocyk – Miguel Gouveia
Kupiłam tę książkę już jakiś czas temu (w 2020) i przyznaję, że już po pierwszym przeczytaniu zachwyciła mnie totalnie. Zauroczyła, na swój sposób wzruszyła i na pewno dała do myślenia. Z pozoru prosta historia (takie chyba są najlepsze), w której dziadek-krawiec ofiarowuje swojemu wnukowi Józefowi – gdy ten przychodzi na świat – piękny kocyk. Kocyk, który staje się symbolem przepięknej miłości, ale i upływającego czasu. Józef rośnie, kocyk razem z nim. Prezent od dziadka zaczyna tracić na jakości i trwałości, ale na pewno nie zmniejsza się jego wartość sentymentalna. I gdy tylko pojawia się „groźba”, że wyląduje w końcu w koszu na śmieci, to dziadek zawsze znajduje jakieś wyjście i zachowuje choć część tego kocyka już w nowej, ale nie mniej ważnej postaci. I nawet gdy nie ostaje się choćby jedna nitka, to dziadek też ma na to radę… Coś pięknego.
Dodam tylko, że historia została zaadaptowana z żydowskiej tradycji ustnej.
Kolejna wspaniała pozycja od Wydawnictwa Kropka.
TUTAJ KUPICIE KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE*
Sklep z babciami – Dominika Gałka
W tej książce jest już znacznie więcej literek do przeczytania (raczej nie „na raz”), więc sprawdzi się u nieco starszych dzieci (ok. 6-8 lat). Ale jaka to jest pogodna i warta przeczytania historia! Wakacje Wojtka nie miały się wyróżniać niczym szczególnym. Żadnych planów na rodzinny wyjazd, rodzice zapracowani, w mieście nuda, aż tu nagle… staje się coś, czego Wojtek nie mógł się w ogóle spodziewać. Wszystko zaczęło się od tego, że chłopiec potrzebował guzika na nos dla swojego ukochanego pluszaka. Udał się więc do pobliskiej pasmanterii, w której poznał trzy przezabawne, może trochę dziwne, ale na pewno niezwykle urokliwe staruszki. Na tyle ciekawe było to spotkanie, że zapomniał o głównym celu swojej wizyty, ale nie omieszkał regularnie powtarzać odwiedzin w sklepie z… babciami. Jak się później okazało – ze swoimi babciami (przyszywanymi, ale jednak!). Bo koniec końców tak jakoś wyszło, że nawiązali między sobą bardzo silne i czułe relacje. Polecam, byście poznali tę historię osobiście.
TUTAJ KUPICIE KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE*
Ostatni dżem babci – Alicja Dyrda
Ta książka jest zdecydowanie najtrudniejsza ze wszystkich. A to dlatego, że porusza – bardzo otwarcie zresztą – temat śmierci. Co więcej – z perspektywy małego chłopca, który bardzo kocha swoją babcię, ale widzi, że babcia choruje i nie jest już tą samą osobą. Wie też, że babcia umiera… Książka jest krótka, ale bardzo w swej treści wymowna. Nie szokuje jednak i nie trzeba się jej obawiać, bowiem te smutne strony przeplatane są zwykłą codziennością, tym, co dobre, a nawet najlepsze – jak dżem babci. Na pewno przyda się, jeżeli zechcecie wprowadzić dziecko w temat śmierci, przemijania, tego, co nieuniknione… Wiem, że stosunek do tego może być różny. Ja jednak polecam.
TUTAJ KUPICIE KSIĄŻKĘ W DOBREJ CENIE*
Za mój egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Natuli (współpraca reklamowa).
Ciekawa jestem, czy znacie którąś z proponowanych przeze mnie pozycji o babciach i dziadkach i czy podzielacie moją opinię. Jedno jest pewne – książki dla dzieci mają moc.